Korporacyjne sieci handlowe systematycznie przejmują kolejne części rynku, polscy detaliści z sektora MŚP są w odwrocie. Według wywiadowni Dun & Bradstreet, w ubiegłym roku działalność zakończyło ponad 3 tys. sklepów, a 10 tys. zawiesiło ją.
Jak podaje Nielsen IQ, na koniec minionego roku sklepów sprzedających żywność i napoje było w Polsce 80 834. W porównaniu ze styczniem 2023 r. nastąpił spadek liczby takich placówek o 2,2 proc. To głównie efekt wypadania z rynku małych i średnich sklepów spożywczych.
Jak zauważa Agnieszka Skonieczna, PMR, Retail & Pharma Business Unit Director, kurczenie się tego rynku będzie postępować, co stanowi duże wyzwanie dla firm dystrybucyjnych.
– Rynek tradycyjnego hurtu spożywczego od lat rozwija się z bardzo niskimi dynamikami wzrostu – pomijając wpływ inflacji w latach 2022-2023, która podbiła nominalne dynamiki na rynku. Problemem dla rynku hurtowego jest malejąca liczba małych niezależnych sklepów ogólnospożywczych, czyli tradycyjnych klientów hurtowni. Według prognoz PMR, ta liczba zmniejszy się w latach 2019-2029 o dalsze 10 tys. Spadek liczebności sklepów stanowi problem także dla hurtowni prowadzących swoje sieci franczyzowe, coraz trudniej jest o pozyskiwanie nowych franczyzobiorców – przekonuje ekspertka.
Siłą rzeczy spada też liczba firm dystrybucyjnych. Według szacunków agencji badawczej Inquiry, w szczytowym okresie liczba hurtowni spożywczych w Polsce przekraczała 10 tys., jednak już pod koniec ostatniej dekady ubiegłego wieku widoczne stały się dwie tendencje: po pierwsze, specjalizacja (np. hurtownie napojowe, tytoniowe, alkoholowe, nabiałowe…), po drugie wzrost jednych firm i zamykanie innych. W wyniku tych procesów liczba ta spadła do ok. 3 tys.