Z punktu widzenia handlu detalicznego był to dla nas stosunkowo ciężki rok. Gdy popatrzymy na wyniki całego rynku w małym formacie, który w dużej mierze wykazuje trend spadkowy sprzedaży wolumenowej, to tak naprawdę byliśmy w większości miesięcy na zbliżonym poziomie. Raportujemy więc spadek wolumenu, a w masie wartości nie udało nam się osiągnąć tego pułapu, który jeszcze rok temu zakładaliśmy.
Odido Elevate ma rezultaty lepsze od rynku
Mimo iż to był trudny okres dla całego małego formatu, dla nas z perspektywy ostatnich miesięcy wydaje mi się, że był nawet trudniejszy. Wiąże się to z szeregiem agresywnych aktywacji komercyjnych, które uruchomiliśmy rok wcześniej, ale w tym zdecydowaliśmy się ich nie powtarzać. Z punktu widzenia dynamiki biznesu uznaliśmy, że stymulowanie obrotów w podobnej formule rok po roku nie będzie już tak skuteczne. W zamian skupiliśmy się na budowaniu zdrowego biznesu pod szyldem sieci franczyzowej Odido w projekcie Elevate, który jak na razie, osiąga rezultaty lepsze od tych, na jakie statystycznie wskazywałby rynek małego formatu.
Placówki w tym koncepcie notują bowiem między 10 a 15 punktów procentowych przyrostu sprzedaży względem porównywalnego okresu rok wcześniej. To zdecydowanie silniejszy trend niż to, co widzimy w odniesieniu do wyników całego małego formatu. Mówimy tutaj zarówno o naszej sprzedaży bezpośrednio do franczyzobiorców (tzw. sell-in), ale też o ich odsprzedaży w sklepach (tzw. sell-out), co weryfikujemy na bazie dostępnych połączeń cyfrowych z systemem EPOS.
Całościowo, możemy z pełną stanowczością stwierdzić, że nasz nowy koncept franczyzy Odido przewyższa wynikami cały rynek małego formatu – szczególnie ten z segmentu miękkiej franczyzy. Dlatego też jako organizacja mocno skupiamy się na dalszej ekspansji tego konceptu, a wyniki z roku 2024 pozwalają nam wierzyć, że wykonaliśmy już całkiem dobrą pracę.
Mały format ma przed sobą trudny rok
Nie widać sygnałów, że ten rynek będzie w roku 2025 jakoś szczególnie silnie rosnący. Są dwa główne powody. Po pierwsze, w obecnej sytuacji ekonomicznej, a także przy narastającej wojnie dyskontów, stymulującej presję cenowo – promocyjną, mały format będzie niezwykle silnie eksploatowany. Raz ze względu na potrzebę większej konkurencyjności cenowej, a dwa nowoczesny format stopniowo „wysysa” nawet tych najbardziej lojalnych klientów małych, lokalnych i osiedlowych sklepów.
Ponadto sklepy małego formatu jako koncept, szczególnie te najmniejsze o przestrzeni zakupowej do 40 mkw., radzą sobie najsłabiej już od wielu lat. Najszybciej znikają z perspektywy numerycznej całego rynku – między 5 a 6 procent każdego roku. Historycznie tacy klienci korzystają w pierwszej kolejności z kanału cash & carry, który dla Makro ma szczególne znaczenie w całościowej strukturze sprzedaży.
Prognozujemy, że najbliższy rok będzie trudny – na przestrzeni 12 miesięcy prawdopodobnie rynek ilościowo będzie oscylował w okolicy zera. Wartościowo w tym najmniejszym formacie spożywczym powinniśmy widzieć przyrosty na poziomie dwóch, może trzech punktów procentowych, a w ujęciu całościowym handlu detalicznego w Polsce – być może +4 procent lub nawet powyżej tego poziomu.
Odido przede wszystkim
W strategii Makro dla klientów detalicznych będziemy robili wszystko, aby Odido w formacie Elevate kontynuowało swój dotychczasowy outperformance. Dla nas jako Makro Polska oznacza to wzmacnianie solidnych fundamentów tak, aby w perspektywie kolejnych lat dojść do poziomu 2 tysięcy jakościowych placówek Odido Elevate w skali kraju.