30.09.2024 / 11:58
StoryEditor

Czas na horyzontalną regulację franczyz w Polsce - problem B2B i ukrytych form zatrudnienia

Monika Mielnik-Kurek (mat. prasowe)

Obecne regulacje w Polsce dotyczące franczyz są dość fragmentaryczne i głównie skupiają się na relacjach między franczyzodawcą a franczyzobiorcą. Niestety, w praktyce franczyzobiorcy często pozostają na straconej pozycji. Umowy franczyzowe bywają tak skonstruowane, że franczyzobiorcy mają ograniczoną swobodę działania, a ich zyski zależą od kaprysów franczyzodawców. To prowadzi do sytuacji, w której małe i średnie przedsiębiorstwa mogą być zmuszone do podpisywania niekorzystnych kontraktów, które nie tylko ograniczają ich niezależność, ale także generują znaczne ryzyko finansowe.

Zasadniczo franczyza, jako model prowadzenia działalności gospodarczej, oferuje szereg korzyści zarówno dla franczyzodawców, jak i franczyzobiorców, takich jak dostęp do sprawdzonych modeli biznesowych, rozpoznawalnych marek oraz wsparcie w operacyjnej działalności. Jednak z racji swojej popularności i rosnącej obecności na rynku, system franczyzowy dla mniej poprawnych franczyzodawców może być także narzędziem do omijania przepisów prawa pracy, co może doprowadzić do szeroko pojętego problemu związanego z nadużywaniem umów B2B oraz stosowaniem ukrytych form zatrudnienia.

Co to jest umowa B2B?

Umowa B2B (business-to-business) to forma współpracy pomiędzy dwoma podmiotami gospodarczymi. W takim modelu jedna strona świadczy usługi na rzecz drugiej, przy czym obie są formalnie niezależnymi przedsiębiorstwami. W założeniu B2B umożliwia elastyczną współpracę pomiędzy dwoma firmami, bez potrzeby tworzenia formalnego stosunku pracy, a zamiast tego strony negocjują warunki umowy handlowej.

W praktyce jednak umowy B2B są coraz częściej stosowane jako narzędzie do unikania obowiązków pracodawcy wynikających z kodeksu pracy, takich jak zapewnienie płatnych urlopów, okresów wypowiedzenia, ochrony pracowniczej i odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne. W środowisku franczyzowym, ten model nadużywania relacji B2B może stać się szczególnie widoczny, ponieważ pozwala franczyzodawcom na de facto zatrudnianie pracowników bez formalnego zawierania z nimi umowy o pracę.

Jakie są skutki stosowania B2B zamiast umów o pracę?

Stosowanie umów B2B w miejsce standardowych umów o pracę ma daleko idące konsekwencje zarówno dla pracowników, jak i dla systemu ubezpieczeń społecznych oraz rynku pracy. Do najważniejszych problemów związanych z nadużywaniem tego modelu należą:

1. Brak ochrony praw pracowniczych

Pracownicy zatrudnieni na umowy B2B formalnie nie są pracownikami, lecz niezależnymi przedsiębiorcami. Oznacza to, że nie przysługują im prawa wynikające z kodeksu pracy, takie jak płatne urlopy, okresy wypowiedzenia, odprawy, nadgodziny, przerwy czy minimalne wynagrodzenie. Taka sytuacja jest szczególnie problematyczna, gdy faktyczne warunki pracy wskazują na cechy stosunku pracy (np. podporządkowanie pracownika, wykonywanie zadań w określonym miejscu i czasie, nadzór przełożonego), ale formalnie jest to współpraca B2B. To prowadzi do nieuczciwych warunków pracy, gdzie pracownicy tracą ochronę, na którą zasługują.

2. Niższe zabezpieczenia społeczne

Pracownicy B2B są zobowiązani do samodzielnego opłacania składek na ubezpieczenie społeczne. Zazwyczaj wybierają najniższą możliwą podstawę wymiaru składek, co prowadzi do niższych świadczeń emerytalnych w przyszłości oraz słabszej ochrony w przypadku choroby czy wypadku. Jest to problem zarówno dla samych pracowników, jak i dla systemu ubezpieczeń społecznych, który traci potencjalne wpływy z pełnych składek.

3. Nieregularne dochody i brak stabilności finansowej

Osoby świadczące usługi w ramach B2B nie są objęte takimi samymi gwarancjami wynagrodzenia jak pracownicy na etacie. Oznacza to, że ich dochody mogą być nieregularne, a w przypadku utraty współpracy z franczyzodawcą, nie mają oni prawa do odprawy czy okresu wypowiedzenia. W dłuższej perspektywie może to prowadzić do niestabilności finansowej, szczególnie w branżach o niskiej marży, gdzie franczyzobiorcy i ich "pracownicy" muszą konkurować z dużymi podmiotami o większych zasobach.

4. Omijanie przepisów podatkowych

Umowy B2B mogą być wykorzystywane do optymalizacji podatkowej, ponieważ w ramach samozatrudnienia można skorzystać z preferencyjnych form opodatkowania, takich jak podatek liniowy lub ryczałt. W praktyce oznacza to niższe obciążenia podatkowe w porównaniu do zatrudnienia pracownika na etacie. Franczyzodawcy i franczyzobiorcy mogą więc korzystać z systemu, który pozwala na unikanie wyższych składek i podatków, co jednocześnie prowadzi do uszczuplenia wpływów budżetowych.

Ukryte formy zatrudnienia

Ukryte formy zatrudnienia to sytuacje, w których przedsiębiorca oficjalnie nie zawiera umowy o pracę, ale współpraca spełnia wszystkie kryteria stosunku pracy. Jest to częste zjawisko w systemie franczyzowym, gdzie franczyzobiorcy i ich współpracownicy są traktowani jak przedsiębiorcy, mimo że ich rola jest zbliżona do roli pracowników. Tego rodzaju ukryte zatrudnienie prowadzi do nadużyć, a osoby świadczące pracę są pozbawione zabezpieczeń socjalnych oraz przywilejów wynikających z przepisów prawa pracy.

Konsekwencje dla rynku pracy

Stosowanie umów B2B i ukrytych form zatrudnienia na szeroką skalę nie tylko prowadzi do pogorszenia warunków pracy, ale także wywiera wpływ na cały rynek pracy. Zjawisko to tworzy nierówności pomiędzy pracodawcami, którzy respektują przepisy prawa pracy, a tymi, którzy wykorzystują luki w systemie, by obniżać koszty zatrudnienia. W rezultacie, firmy zatrudniające legalnie są w gorszej sytuacji konkurencyjnej w porównaniu do tych, które korzystają z "szarej strefy" zatrudnienia.

Potrzeba regulacji

Problem B2B i ukrytych form zatrudnienia w systemie franczyzowym wymaga kompleksowych rozwiązań legislacyjnych, które zapewnią uczciwe warunki pracy dla osób świadczących pracę na rzecz franczyzodawców. Rozwiązania te mogą obejmować:

Jasne definicje i rozgraniczenia stosunku pracy i współpracy B2B – przepisy powinny precyzyjnie określać, kiedy współpraca na zasadach B2B jest uzasadniona, a kiedy należy uznać ją za ukrytą formę stosunku pracy. Inspekcje pracy powinny mieć większe uprawnienia do identyfikacji takich nadużyć.

Ochrona praw pracowników samozatrudnionych – należy wprowadzić regulacje, które zwiększą ochronę praw pracowników świadczących usługi na zasadzie B2B, w tym możliwość dochodzenia świadczeń z tytułu nieuczciwych praktyk zatrudnieniowych oraz obowiązkowe ubezpieczenia społeczne w wyższej wysokości.

Zmiany w przepisach podatkowych i ubezpieczeniowych – obecny system pozwala na zbyt łatwe unikanie pełnych składek i podatków, co zaburza konkurencję na rynku pracy. Regulacje powinny wprowadzić bardziej progresywne systemy opodatkowania, które zminimalizują różnice między samozatrudnieniem a umowami o pracę.

Analiza przypadku w ramach case study

W kontekście trwającej debaty na temat konieczności uregulowania systemu franczyzowego, szczególną uwagę należy zwrócić na nadużywanie umów B2B oraz ukrytych form zatrudnienia. Praktyka ta, często stosowana w systemach franczyzowych, nie tylko podważa zasady uczciwego rynku pracy, ale również wpływa negatywnie na pracowników, którzy tracą podstawowe prawa i zabezpieczenia socjalne. Aby lepiej zrozumieć ten problem, warto przyjrzeć się przykładowemu case study, które pokazuje, jakie konsekwencje mogą wyniknąć z nieuregulowanych i nadużywanych relacji franczyzowych. Historia Marka, franczyzobiorcy sieci „Zdrowy Sklep”, jest ilustracją tego, jak wielowymiarowe mogą być skutki takich praktyk – zarówno dla pracowników, jak i dla przedsiębiorców.

Tło

„Zdrowy Sklep” to popularna sieć franczyzowa zajmująca się sprzedażą ekologicznych produktów spożywczych. Firma przyciąga franczyzobiorców, obiecując im stabilny model biznesowy, wsparcie operacyjne i silną rozpoznawalność marki. Jeden z franczyzobiorców, Marek, zdecydował się na otwarcie swojego sklepu w ramach tej sieci, z nadzieją na niezależność i stabilne dochody. Zgodnie z umową, Marek miał korzystać z zaopatrzenia, brandingu i know-how „Zdrowego Sklepu”, płacąc regularne opłaty licencyjne oraz dostosowując się do ściśle określonych standardów operacyjnych.

Problem

Marek, otwierając sklep, potrzebował pracowników, aby prowadzić codzienne operacje – sprzedaż, obsługę klienta, uzupełnianie towaru itp. „Zdrowy Sklep” wyraźnie sugerował, że zamiast zatrudniać pracowników na umowy o pracę, powinien rozważyć współpracę na zasadach B2B. Przedstawiciele sieci wyjaśnili, że inne sklepy w sieci korzystają z tego rozwiązania, aby obniżyć koszty związane z zatrudnieniem, takie jak składki ZUS czy wynagrodzenia za nadgodziny i urlopy. Sieć przedstawiła Markowi „korzyści” wynikające z samozatrudnienia – możliwość elastycznego kształtowania współpracy i niższe koszty.

Marek, nie mając doświadczenia w prowadzeniu działalności, zgodził się na te warunki. Zatrudnił kilku „współpracowników” na podstawie umów B2B, formalnie traktując ich jako niezależnych przedsiębiorców. W praktyce jednak Marek określał, kiedy i jak długo mają pracować, nadzorował ich pracę i wydawał polecenia. Oczekiwano od nich stałej obecności w sklepie, bez możliwości podejmowania zleceń dla innych podmiotów.

Konsekwencje dla „pracowników” i Marka

Po kilku miesiącach sytuacja zaczęła się komplikować:

Brak stabilności finansowej pracowników: pracownicy B2B byli zmuszeni samodzielnie opłacać składki ZUS i prowadzić własną księgowość, co obniżało ich realne wynagrodzenie. Nie mieli również prawa do płatnych urlopów, a ich dochody były nieregularne, ponieważ Marek zlecał im różną ilość godzin pracy w zależności od potrzeb sklepu.

Zwiększone ryzyko dla Marka: po pewnym czasie jeden z pracowników, Anna, doznała kontuzji, która uniemożliwiła jej dalszą pracę przez kilka miesięcy. Nie miała prawa do zasiłku chorobowego ani żadnych innych świadczeń, ponieważ opłacała najniższe składki ZUS w ramach działalności gospodarczej. Anna postanowiła dochodzić swoich praw, twierdząc, że faktycznie wykonywała pracę jak pracownik, a nie przedsiębiorca. Sąd uznał, że relacja pomiędzy Markiem a Anną spełniała wszystkie kryteria stosunku pracy, co postawiło Marka w trudnej sytuacji prawnej i finansowej.

Problemy z konkurencyjnością: inne sklepy spoza sieci „Zdrowy Sklep”, które uczciwie zatrudniały pracowników na umowy o pracę, nie były w stanie konkurować z placówkami franczyzowymi, które obniżały koszty przez stosowanie B2B. Z czasem sytuacja zaczęła być dostrzegana na rynku i wzbudzała kontrowersje w środowisku biznesowym.

Skutki dla rynku pracy i systemu zabezpieczeń społecznych

Sprawa Anny została nagłośniona, co zwróciło uwagę inspekcji pracy na cały system franczyzowy „Zdrowego Sklepu”. Okazało się, że problem był powszechny w wielu franczyzach tej sieci. W efekcie:

Inspekcja pracy nałożyła na Marka karę za nadużywanie umów B2B i omijanie przepisów prawa pracy.

Koszty zatrudnienia dla Marka znacznie wzrosły, ponieważ musiał zapłacić zaległe składki ZUS i odszkodowanie dla Anny za niewypłacone świadczenia.

Reputacja sieci „Zdrowy Sklep” ucierpiała, a franczyzodawca musiał zmierzyć się z zarzutami o stosowanie nieuczciwych praktyk wobec franczyzobiorców i ich pracowników.

Przypadek Marka ilustruje szereg negatywnych skutków wynikających z nadużywania umów B2B i ukrytych form zatrudnienia w systemie franczyzowym:

Brak ochrony pracowników: „współpracownicy” Marka byli w rzeczywistości pracownikami, pozbawionymi jednak jakiejkolwiek ochrony socjalnej i pracowniczej.

Zagrożenie dla franczyzobiorców: stosowanie ukrytych form zatrudnienia prowadzi do ryzyka prawnego, które w przypadku kontroli lub sporu może okazać się kosztowne dla franczyzobiorcy. W takiej sytuacji to franczyzobiorca, a nie franczyzodawca, ponosi odpowiedzialność finansową i prawną.

Zaburzenie rynku: praktyka stosowania B2B daje nieuczciwą przewagę firmom, które mogą obniżać koszty, omijając przepisy prawa pracy. Uczciwi przedsiębiorcy, którzy zatrudniają pracowników zgodnie z przepisami, nie są w stanie konkurować z takimi firmami na równych zasadach.

Konkluzja

Wprowadzenie jasnych regulacji dotyczących stosowania umów B2B i ukrytych form zatrudnienia w systemie franczyzowym staje się niezbędne, aby zapewnić uczciwość na rynku pracy oraz bezpieczeństwo socjalne osobom świadczącym pracę. Oparcie systemu franczyzowego na mechanizmach, które omijają prawo pracy i ubezpieczeniowe, szkodzi nie tylko samym pracownikom, ale także zdrowej konkurencji. Dlatego potrzebne są przepisy, które będą chronić zarówno pracowników, jak i przedsiębiorców, zapewniając równowagę pomiędzy elastycznością modeli biznesowych a przestrzeganiem podstawowych praw socjalnych i pracowniczych. Kompleksowe podejście do tego problemu pozwoli na zminimalizowanie nieuczciwych praktyk i stworzy stabilniejsze fundamenty dla gospodarki opartej na franczyzie, gdzie wszyscy uczestnicy rynku działają na równych zasadach.

image

Monika Mielnik-Kurek

FOTO: mat. prasowe
Monika Mielnik-Kurek, ekspertka zajmująca się m.in. prawnymi aspektami umowy franczyzy, doktorantka w Szkole Doktorskiej Uniwersytetu Opolskiego

21. listopad 2024 10:50