10.03.2025 / 13:13
StoryEditor

Ponad 7 mln Polaków w wieku 19-59 bez łatwego dostępu do siłowni i klubów fitness. Franczyzowe sieci chcą to zmienić

Klub Xtreme Fitness GymsMateriały prasowe

Branża fitness cieszy się rosnącą popularnością wśród mieszkańców naszego kraju. Polacy coraz chętniej ćwiczą i bardziej niż kiedykolwiek dbają o swoje zdrowie. Niestety, jak wynika z analizy dataplace.ai, wielu z nich wciąż nie ma łatwego dostępu do siłowni. Czy w niedalekiej przyszłości sytuacja ulegnie zmianie?

Analitycy z dataplace.ai opracowali nowy raport pod tytułem "Rynek siłowni w Polsce 2024". Ujawnia on nierówności i potencjał rynku fitness w naszym kraju. Dokumentacja obejmuje dane dotyczące 3 307 siłowni, uwzględniając wyłącznie obiekty zrzeszone przez kluczowych operatorów sieciowych kart sportowych (np. Multisport, Medicover Sport, etc.).

Z przedstawionych analiz wynika, że chociaż branża rozwija się niezwykle dynamicznie, to wielu Polaków wciąż nie ma łatwego dostępu do siłowni i klubów fitness.

- Ponad 7 milionów Polaków w wieku 19-59 mieszka na obszarach, w których brakuje profesjonalnej infrastruktury sportowej - aż 1 855 gmin nie posiada żadnej sieciowej lub zrzeszonej przez kluczowych operatorów kart sportowych siłowni - czytamy w raporcie.

Jak daleko do klubów fitness mają Polacy?

Lokalizacja klubu fitness odgrywa kluczową rolę w jego popularności. To, czy obiekt znajduje się w pobliżu miejsca zamieszkania lub pracy, często decyduje o tym, czy klienci będą z niego regularnie korzystać.

Z najnowszych analiz dataplace.ai wynika, że 39 procent Polaków w wieku 16-59 lat mieszka w odległości do 1 km od zrzeszonego klubu fitness, co oznacza możliwość dotarcia na trening w krótkim czasie – pieszo lub rowerem.

Jeśli rozszerzymy analizowany obszar do 3 kilometrów, odsetek ten wzrasta do 56 procent., co wskazuje, że ponad połowa populacji ma stosunkowo łatwy dostęp do infrastruktury fitness.

W których województwach dostępność klubów fitness jest największa?

Średnio w skali kraju na jedną zrzeszoną siłownię przypada 5 888 mieszkańców w wieku 19-59 lat. Jednak analiza dataplace.ai ukazuje, że liczby ta znacząco różnią się w zależności od województwa.

Najwięcej mieszkańców w badanym przedziale wiekowym przypada na jedną siłownię zrzeszoną w województwach:

  • kujawsko-pomorskim, gdzie na jedną siłownię przypada 8 228 mieszkańców,
  • podkarpackim – 7 897 mieszkańców na jeden klub,
  • zachodniopomorskim – 7 737 mieszkańców na jeden klub.

Dla porównania największą dostępność klubów fitness odnotowano w województwach:

  • mazowieckim, gdzie na jeden obiekt przypada 4 734 mieszkańców,
  • małopolskim, 5 304 mieszkańców na jeden klub,
  • wielkopolskim, 5 356 mieszkańców na jeden klub.

- Te liczby pokazują, że dostępność infrastruktury fitness w Polsce jest bardzo zróżnicowana. W dużych miastach klienci mogą wybierać spośród wielu opcji, natomiast w mniejszych miejscowościach siłownia często staje się luksusem, na który nie każdy może sobie pozwolić, nie tylko ze względu na koszty, ale także odległość - zaznacza Tomasz Władziński, współzałożyciel dataplace.ai.

Rynek o dużym potencjale

Analiza rynku wskazuje, że największy potencjał rozwoju branży fitness leży poza głównymi ośrodkami miejskimi, gdzie zapotrzebowanie na profesjonalne kluby sportowe rośnie, ale ich dostępność wciąż jest niewystarczająca.

Chociaż Polacy coraz chętniej inwestują w swoje zdrowie i regularne treningi, nie wszyscy mają ku temu równe możliwości. Jeśli branża fitness chce w pełni wykorzystać potencjał wzrostu, kluczowe będzie skierowanie uwagi na lokalizacje, które dotychczas były pomijane.

- Polacy coraz chętniej inwestują w aktywny tryb życia, ale dostęp do infrastruktury fitness wciąż nie jest równomiernie rozłożony. Miasta średniej wielkości, liczące od 20 do 100 tys. mieszkańców, to jeden z kluczowych kierunków ekspansji dla branży fitness - to właśnie tam brakuje klubów, mimo rosnącego zapotrzebowania na usługi sportowe - wyjaśnia Władziński.

- W mniejszych miejscowościach drzemie ogromny potencjał, który wciąż pozostaje niewykorzystany. Inwestowanie w nowe lokalizacje poza największymi aglomeracjami to nie tylko możliwość wzrostu dla branży, ale także realna szansa na poprawę dostępności infrastruktury sportowej dla milionów mieszkańców - dodaje współzałożyciel dataplace.ai.

Franczyzowe sieci klubów fitness zapowiadają ekspansję

W Polsce istnieje coraz więcej firm, które chcą otwierać nowe siłownie i kluby fitness, wykorzystując potencjał rynku. Wśród nich warto wymienić brandy franczyzowe, takie jak na przykład Xtreme Fitness Gyms. Sieć przed końcem ubiegłego roku otworzyła swój setny punkt na mapie naszego kraju.

Marka nie zwalnia tempa i jak zapewnia jej założyciel, w Polsce może rozrosnąć się nawet do 1000 punktów.

- Jesteśmy na etapie najbardziej dynamicznego rozwoju w historii naszej sieci. Nasz główny cel to 227 rentownych klubów fitness do 2027 roku. Sądzę jednak, że zrealizujemy go dużo szybciej. Myślimy już natomiast o 500 obiektach. Osobiście widzę w Polsce przestrzeń dla większej liczby, od 600 do 1000 - przekazał Łukasz Dojka.

Inną franczyzową firmą, która zapowiedziała ekspansję swoich siłowni na polskim rynku jest niemiecka marka Fit+. Rozwija ona punkty w pełni zautomatyzowane i bezobsługowe.

- W tej chwili Fit+ ma podpisanych 13 umów franczyzowych, na podstawie których siedem siłowni już działa, a sześć jest w budowie. Do końca tego roku Fit+ zamierza podpisać minimum kolejnych 10 umów franczyzowych. Docelowo w ciągu 5-7 lat ma funkcjonować w Polsce ponad 200 placówek Fit+ - informują przedstawiciele sieci.

Co ciekawe, firma chce rozwijać swoje obiekty w małych miejscowościach, a więc tam - gdzie jak wynika z powyższego raportu, dostęp do siłowni jest najbardziej utrudniony. Na jej celowniku są aglomeracje, które liczą więcej niż tysiąc mieszkańców.

***

Trwa rejestracja na kongres Retail Trends 2025! Zapisz się już teraz, aby spotkać się 1 kwietnia 2025 r. w Warszawie z czołowymi przedstawicielami świata handlu i FMCG. Kliknij tutaj, aby zapoznać się z programem kongresu.

12. marzec 2025 12:22