Z danych zebranych przez Dun&Bradstreet wynika, że minione półrocze zakończyliśmy z niemal 370,2 tys. sklepów. Spadek o niespełna dwa tysiące przez pół roku można uznać za kontynuację zjawiska, które zaobserwować mogliśmy w 2022 r., kiedy zniknęło ok. 4 tys. placówek handlowych w ujęciu netto (dane uwzględniające otwarcia sklepów w innych lokalizacjach) - przez 12 miesięcy, nie przez jedynie sześć.
Konsolidacja handlu postępuje
Wcześniej przez cztery lata liczba sklepów w Polsce utrzymywała się na stabilnym poziomie, nieco powyżej 376 tys. Być może była to jednak chwilowa aberracja, gdyż wcześniej trend spadkowy był bardzo wyraźny. Jeszcze pod koniec pierwszej dekady obecnego wieku w Polsce działało ok. 460 tys. sklepów, a w 2015 r. funkcjonowało już "tylko" 392,6 tys. placówek detalicznych.
Szczególnie zły dla detalistów był rok 2010, w trakcie którego z polskiego rynku zniknął co 20. sklep. Rynek skurczył się wtedy w 12 miesięcy aż o 23,6 tys. placówek. W przypadku samych sklepów spożywczych tąpnięcie sięgnęło 6,2 proc., co przełożyło się na spadek liczby sklepów tego rodzaju o 7,8 tys. w rok.
Co czwarty punkt detaliczny w Polsce klasyfikowany jest do grupy "sklepy spożywcze i z przewagą żywności". Na koniec czerwca br. tego typu placówek mieliśmy niespełna 91,4 tys., czyli o prawie 500 mniej, niż na samym początku roku. Ta kategoria sklepów kurczy się nieustannie - z danych Dun&Bradstreet gromadzonych od kilkunastu lat wynika, że w każdym kolejnym roku sklepów spożywczych było coraz mniej. W 2008 r. mieliśmy 124,9 tys. takich placówek, ale od tamtej pory rynek skurczył się o 33,5 tys. punktów sprzedaży.
Sklepy sportowe zamiast mięsnych
Na 28 kategorii sklepów wyodrębnianych przez Dun&Bradstreet, w pierwszym półroczu 2023 zaobserwować można było wzrost liczby placówek detalicznych jedynie w trzech segmentach. Przyrost liczby punktów sprzedaży dotyczył wyłącznie sklepów sportowych, sklepów z wyrobami medycznymi, a także sklepów z zabawkami i grami.
Na przeciwległym biegunie znalazły się sklepy spożywcze i z przewagą żywności (-475), sklepy odzieżowe (-292) i sklepy niewyspecjalizowane (-279). Konsolidacja postępowała także m.in. na rynku aptek, drogerii, kwiaciarni oraz sklepów mięsnych. Ze szczegółowymi danymi zapoznać można się na wykresach pod artykułem.
W ujęciu procentowym wyglądało to inaczej. Fatalnie prezentują się dane o sklepach mięsnych - w pół roku ubyło aż 2,6 proc. takich placówek. Ze spadkiem przekraczającym 1 proc. mieliśmy do czynienia również w przypadku sklepów artykułami piśmienniczymi, księgarni, sklepów z dywanami i tekstyliami, sklepów obuwniczych i galanteryjnych, drogerii, jak również sklepów z farbami, wyrobami metalowymi i szkłem.
Spośród najnowszych danych udostępnionych przez Dun&Bradstreet szczególnie niepokojące wydają się informacje o zawieszonych działalnościach. W samym tylko pierwszym półroczu 2023 r. detaliści zawiesili prawie 4,7 tys. działalności sklepów. Dla porównania, w całym poprzednim roku zawieszeń było 5,5 tys.
Więcej informacji - na poniższych wykresach.