Sieć Al.Capone działa na polskim rynku od blisko piętnastu lat. Obecnie posiada 120 punktów usytuowanych na terenie trzynastu województw. 67 z nich to miejsca prowadzone przez Partnerów Franczyzowych, pozostałe to z kolei sklepy własne. Z informacji, które przekazał w rozmowie z portalem wiadomoscihandlowe.pl prezes firmy Piotr Jura wynika, że w przyszłym roku na terenie naszego kraju powstanie około 30 nowych lokali należących do marki.
Sieć usprawniła procesy wewnętrzne
Prezes Al.Capone poinformował, że firma otworzyła w tym roku mniej sklepów.
- W 2024 roku otworzyliśmy 6 nowych sklepów. W tym czasie jednak nie próżnowaliśmy. Ponieważ mamy już 120 lokali, to nastąpił czas na usprawnienie procesów wewnętrznych, postawiliśmy na mocniejszą digitalizację w wielu obszarach firmy, w tym m.in. łańcuch dostaw, rozwinęliśmy współpracę z firmą PayBack w ramach programu lojalnościowego oraz CRM do zarządzania relacją z klientem. A to nie wszystko - jest jeszcze w tym roku kilka projektów przed nami - zdradził Piotr Jura.
Szef spółki dodał, że w ostatnich kilkunastu miesiącach Al.Capone przeniosło też kilka swoich lokalizacji ze względu na brak ich rentowności. Wyjaśnił, że to standardowy ruch w takim przypadku.
- 3 sklepy ze 120 lokalizacji musiały zostać przeniesione. Jeśli jakiś punkt nie rozwija się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, to podejmujemy decyzję o jego przenosinach. Dotyczy to zarówno sklepów własnych jak i Partnerów Franczyzowych, którym w tych przenosinach pomagamy. Nierentowność tych sklepów wynikała między innymi ze wzrostu kosztów rok do roku. Radzimy sobie również z tym wyzwaniem, prowadząc szereg działań mających zapewnić większą rentowność naszego biznesu.
Piotr Jura poinformował także, że sieć jest w trakcie testowania nowych rozwiązań.
- Za przykład może posłużyć tu kategoria cygar czy rozbudowa strefy impulsowej. Testujemy także obecnie w wybranych punktach kolektury totalizatora sportowego. Mamy jeszcze kilka pomysłów jak maksymalizować sprzedaż, np. e-commerce - powiedział prezes Jura.
Prezes Al.Capone zapowiada serię nowych otwarć
Piotr Jura poinformował, że sieć czeka sporo nowych otwarć. Prezes Al.Capone chce, aby każdego roku na terenie naszego kraju powstawało 30 punktów należących do marki.
- 2023 rok był dla nas bardzo dynamiczny. Otworzyliśmy blisko 30 nowych sklepów. Rok 2024 poświęciliśmy natomiast na wzmocnienie filarów naszej firmy, postawiliśmy mocno na rozwój logistyki, optymalizacji zapasu przy wykorzystaniu technologii AI, co finalnie generuje większą gotówkę, Właśnie teraz, przed końcem roku ruszamy także z platformą e-commerce. W 2025 roku, przygotowani do dynamicznego wzrostu, chcemy wrócić do otwierania większej ilości sklepów - zapowiedział szef spółki.
Prezes Al.Capone zaznaczył, że chce otwierać nowe sklepy w atrakcyjnych lokalizacjach. Wśród nich wymienił zarówno duże miasta, jak i mniejsze miejscowości.
- To, co jest dla nas istotne w wyborze miejsca na powstanie sklepu to na pewno sprawnie skomunikowana droga dojazdowa. Nasze lokale muszą posiadać parkingi i być łatwo dostępne dla klienta. W przeciwieństwie do popularnych dyskontów, ma on u nas zrobić szybkie i komfortowe zakupy, w przyjaznej atmosferze i z fachową obsługą - wyjaśnił prezes Jura.
Koszty i marża wśród największych wyzwań
Piotr Jura podkreślił, że osoby decydujące się na prowadzenie punktów należących do sieci Al.Capone, muszą być przygotowane na wyzwania. Zaznaczył, że praca w sklepie wymaga codziennego dużego zaangażowania i że tylko taka postawa może dać sukces w prowadzeniu tego biznesu.
Wśród wspomnianych wyzwań, szef sieci wskazał przede wszystkim na rosnące koszty i marżę.
- Rosnące koszty to jedno z wyzwań przy prowadzeniu tego typu biznesu. Obecna rywalizacja między dużymi sieciami dyskontów powoduje erozję marży. My oczywiście konkurujemy z każdym punktem w kraju sprzedającym alkohol, w tym z dyskontami. Nasze sklepy mają swoje przewagę, która pozwala nam funkcjonować na rynku i skutecznie walczyć o swoje miejsce. Mamy szeroki asortyment alkoholi z całego świata, przystępne ceny, w wielu przypadkach podobne lub takie same jak w dyskontach. Nasz personel jest starannie wyszkolony, aby móc pomóc i doradzić klientowi odpowiedni trunek. Działamy także w obszarze wzrostu marży na sklepach. Przykładem tego może być zwiększenie udziału produktów importowanych w segmencie premium. Dotyczy to kilku kategorii alkoholi, w tym win i whisky. Ponieważ nasza sieć jest już zauważalna nie tylko w kraju, ale również u dostawców zagranicznych, to decydują się oni na dawanie nam swoich produktów na wyłączność. Pozwala nam to na realizację wyższych marż na takim asortymencie, a posiadanie np. jakiegoś unikalnego produktu na wyłączność oznacza, że klienci nie będą porównywali tej ceny z produktem z dyskontu - powiedział szef spółki.
Prezes Jura zaznaczył jednocześnie, że sklepy należące do jego sieci nie rywalizują głównie ceną z popularnymi sklepami wielkopowierzchniowymi.
- Mamy sklepy zlokalizowane koło znanych wszystkim dyskontów. Są też lokale położone blisko popularnych Żabek. Nie jest to dla nas problem, nie tracimy przez to klientów. Wręcz przeciwnie, często wolą oni podjechać samochodem, skorzystać z porady fachowca, kupić butelkę ulubionego wina czy whisky w dwie minuty i pojechać dalej. Nie chcą stać w długich kolejkach. Mamy przewagi, jak na przykład wspomniana profesjonalna obsługa czy asortyment, a w nim wiele marek niedostępnych w innych sklepach. Nie oznacza to oczywiście, że chcemy być od nich znacznie droźsi. Śledzimy na bieżąco sytuację na rynku i dbamy o to, aby ceny były atrakcyjne dla klientów, a w przypadku wielu produktów takie same lub zbliżone do dyskontowych - przekazał prezes Jura.
Co z nocną prohibicją?
Prezes Al.Capone odniósł się także do nocnej prohibicji, na wprowadzenie której decyduje się coraz więcej lokalnych władz. Piotr Jura zdradził, że firma posiada sklepy w miejscach, gdzie obowiązują nowe przepisy i nie wpłynęło to na spadek obrotów danych punktów.
- Decyzja o wprowadzeniu nocnej prohibicji nie jest dla nas straszna, ponieważ dotyczy wszystkich. Są to normalne uregulowania prawne, które zamierzamy respektować. Już dziś posiadamy lokale w wielu miejscach, gdzie obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22:00. Mogę zapewnić, że sklepy te nie narzekają na brak klientów - mówił prezes Al.Capone.
Piotr Jura o alkoholach w tubkach: nawet na moment nie były w naszych sklepach
Szef spółki skomentował również sprawę, która kilka tygodni temu odbiła się szerokim echem w mediach. Mowa o alkoholu w tubkach, który przez chwilę pojawił się na rodzimym rynku.
- Tego typu produkty nawet na moment nie były dostępne w naszych sklepach. Nigdy nierozważaliśmy ich wprowadzenia. Chciałbym także podkreślić, że bardzo restrykcyjniepodchodzimy do przestrzegania Ustawy o zakazie handlu i sprzedaży alkoholu nieletnim. Jeśli klient wygląda na mniej niż 30 lat, sprawdzany jest jego dowód osobisty. Nie sprzedajemy także alkoholu osobom nietrzeźwym. Chcę podkreślić, że działamy legalnie i rygorystycznie przestrzegamy prawa. Ważnym dla nas aspektem pracy jest również etyka. W korzystaniu z alkoholu chodzi o to, aby robić to z umiarem, delektować się, poznawać nowe smaki, historię produktu, odkrywać dla siebie najlepsze z nich - wyjaśnił Piotr Jura.
Klienci odkrywają nowe smaki
Prezes Al.Capone odniósł się także do problemu, jakim jest w naszym kraju coraz częściej spożywany alkohol w butelkach o małych objętościach. Zdradził także, które alkohole cieszą się w sklepach sieci coraz większą popularnością.
- Butelki w małych pojemnościach są obecne w naszych sklepach. Jednak to nie one są liderem w sprzedaży. Nasi klienci w dominującej większości dokonują zakupów z rozwagą, korzystając z wiedzy naszych sprzedawców. Chętnie eksplorują nowe dla nich kategorie jak whisky, rumy, giny czy coraz bardziej popularne w Polsce wina - mówi Piotr Jura.