Xtreme Fitness Gyms w grudniu tego roku otworzy setny klub należący do sieci, a do 2027 r. na mapie naszego kraju ma być ich blisko 230. Ambitne plany rozwoju nie ograniczają się jednak wyłącznie do rodzimego rynku franczyzowego. Firma ogłosiła niedawno, że planuje otworzyć swoje obiekty również poza granicami naszego kraju.
- Jesteśmy otwarci na ekspansję zagraniczną. Zaczniemy od krajów sąsiednich. Będą to Czechy, Słowacja, Węgry. Myślimy też o Rumunii i Bułgarii. Będziemy się rozwijali na podstawie master franczyzy lub jako sieć klubów własnych. Jeśli znajdziemy odpowiednich partnerów, to zrobimy to z nimi, jeśli nie, skopiujemy model z Polski - otworzymy kilka swoich klubów, a potem znajdziemy franczyzobiorców - mówił podczas "Targów Franczyza 2024" Filip Puchalski, dyrektor handlowy w Xtreme Fitness Gyms.
Dyrektor działu marketingu Xtreme Fitness Gyms Marcin Nowak podkreślił w rozmowie z naszym portalem, że sieć chciałaby wejść na rynek zagraniczny w ciągu dwóch najbliższych lat. Zaznacza jednak, że firma nie chce składać deklaracji co do terminu otwarcia pierwszego klubu poza poza Polską.
- Prowadzimy działania mające na celu ekspansję zagraniczną. W kwestii konkretnego terminu, wolimy być jednak ostrożni - wyjaśnia Marcin Nowak.
Łukasz Dojka: widzę w Polsce przestrzeń nawet dla 1000 naszych klubów
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez EuropeActive, branża fitness cieszy się coraz większą popularnością wśród Europejczyków. Analizy ekspertów wskazują, że do końca 2022 roku kluby fitness na Starym Kontynencie liczyły 63 mln użytkowników. Do końca dekady ma ona wzrosnąć do 100.
- Te dane pokazują, że branża fitness to branża przyszłości. Coraz więcej ludzi ćwiczy i dba o swoje zdrowie. Może w Polsce nie jest to jeszcze aż tak widoczne. Jesteśmy trochę w tyle jeśli chodzi o penetrację rynku. Utrzymuje się ona bowiem na poziomie 8-9 procent, podczas gdy kraje takie jak Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania, Niemcy, Francja mogą pochwalić się kilkunastoprocentowym wynikiem. Mamy więc co robić, mamy kogo gonić - podkreślał Łukasz Dojka.
Założyciel Xtreme Fitness Gyms poinformował, że poziom wspomnianej penetracji rynku może wzrosnąć w Polsce do 16 procent.
- Statystyki pokazują, że mamy w kraju około 3 tys. klubów fitness. Przy 16-procentowej penetracji, będziemy musieli podwoić tę liczbę. A to oznacza, że potrzebujemy infrastruktury i nowych lokalizacji. Musimy więc rozwijać nasz model franczyzowy i przyczynić się do tego, aby ludzie zmieniali swoje nawyki i dbali o swoje zdrowie - powiedział przedsiębiorca.
Łukasz Dojka przekazał także, że docelowo widzi w Polsce miejsce nawet dla tysiąca klubów fitness pod szyldem Xtreme Fitness Gyms.
- 227 klubów fitness to kolejny etap strategii. To cel realny i osiągalny, nie za bardzo odległy. Myślimy już natomiast o 500 obiektach. Osobiście widzę w Polsce przestrzeń dla większej liczby, od 600 do 1000 - skwitował Dojka.