31.01.2024 / 10:45
StoryEditor

Pracownicy sektora handlu szczególnie narażeni na wypadki. Czy da się ich uniknąć?

Wypadki w miejscu pracy dotyczą wszystkich branż.fot. M. Czubak
Wstępne dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że w okresie od stycznia do września 2023 r., 5 930 osób zostało poszkodowanych w wyniku wypadków przy pracy w sektorze handlu i naprawy pojazdów samochodowych. Po przetwórstwie przemysłowym branża ta znajduje się na drugim miejscu na liście wypadkowości. Czy da się jeśli nie uniknąć, to chociaż ograniczyć wypadki przy pracy?

Ponad połowę poszkodowanych (3 228 osób) stanowiły kobiety. 7 osób poniosło śmierć, a 15 wypadków określono jako ciężkie. Jednak wypadki o najcięższych skutkach zdarzają się w sektorze handlu i naprawy samochodów (GUS wskazuje łączne dane dla obu segmentów rynku), rzadziej niż w innych sektorach – łącznie w 45 809 wypadkach śmierć poniosło 99 osób, a 206 wypadków sklasyfikowano jako ciężkie.

Dużo korzystniej dla branży dane o wypadkowości przedstawiają się w przeliczeniu na liczbę zatrudnionych. W opisywanym okresie wypadkom uległo 2,53 na 1000 pracujących w sektorze handlu i naprawy pojazdów samochodowych. A to mniej niż średnia dla całej gospodarki, która wynosi 3,31 ofiar wypadków na 1000 pracowników. Krótsza od średniej jest także liczba dni niezdolności do pracy w wyniku wypadku, wynosi ona 29,7, przy średniej dla wszystkich sektorów wynoszącej 32 dni. W sektorze handlu i naprawy pojazdów przełożyło się to jednak aż na 175 710 dni, czyli łącznie 481 lat absencji pracowników. 

Prawie co piąta osoba poszkodowana w wypadku przy pracy w gospodarce odniosła obrażenia w wyniku kontaktu z przedmiotem ostro zakończonym, szorstkim, chropowatym lub twardym. Jest to również częsta przyczyna urazów w handlu. 

- W sektorze spożywczym i przemysłowym często występuje konieczność manipulacji towarami, w tym rozpakowywania i układania produktów. W trakcie tych czynności zanotowano znaczną liczbę urazów, wynikających głównie z niewłaściwego użytkowania narzędzi. Jednym z największych problemów jest używanie tzw. tapeciaków, zamiast rekomendowanych bezpiecznych noży. Niestety świadczy to o tym, że pracodawcy nie posiadają wsparcia ekspertów w zakresie zarządzenia bezpieczeństwem w swoich organizacjach, a zachowania reaktywne w zakresie pojawiających się wypadków są najczęściej odpowiedzią na indywidualne sytuacje, a nie określeniem działań strategicznych zmierzających do uniknięcia wypadków w przyszłości – podkreśla Magdalena Włastowska, ekspert ds. bezpieczeństwa pracy W&W Consulting.

Należy zaznaczyć, iż chociaż nadal nieprawidłowe zachowanie się pracowników jest najczęstszą przyczyną wypadków, to nie tylko pracownik, ale również pracodawca ponosi odpowiedzialność, konsekwencje i koszty z tym związane. 

- Tylko od stycznia do września aż 5930 osób zostało poszkodowanych w wypadkach przy pracy, co przełożyło się na ponad 175 tysięcy dni niezdolności do pracy tylko w sektorze handlu i naprawy samochodów. Niesie to z jednej strony ogromne koszty świadczeń lekarskich, z drugiej koszty ponoszone przez firmy. Ponieważ nawet jeden wypadek przy pracy niesie ryzyko wstrzymania działalności na czas dochodzenia wypadkowego przez Prokuraturę czy Inspekcję Pracy, ale również absencji osób poszkodowanych – zastępstw, nadgodzin czy czasu poświęconego na postępowanie powypadkowe. Nie mówiąc już o negatywnych konsekwencjach dla wizerunku firmy wśród klientów – dodaje Łukasz Wawrzyniak, ekspert ds. bezpieczeństwa pracy W&W Consulting.

- Zatem pozostaje odpowiedzieć na pytanie, jaka strategia pozwoli na unikanie wypadków przy pracy przynoszących niemałe przecież koszty nam wszystkim. Dlaczego wspominam o kosztach? Warto wiedzieć przecież, że każdy wypadek, niezależnie od ciężkości, może oznaczać wzrost składki na ubezpieczenie wypadkowe, które liczone za ostatnie 3 lata może wpłynąć nie tylko na wynik finansowy przedsiębiorstwa. Tendencja wzrostowa liczby wypadków podnosi kategorię ryzyka przedsiębiorstwa, a co za tym idzie zmusza przedsiębiorców do wydawania większej ilości pieniędzy na ubezpieczenia, niż na działania prewencyjne – uzupełnia Magdalena Włastowska. 

Tutaj jednak wyznacznikiem w zakresie strategii bezpieczeństwa okazują się procesy pracy w handlu i towarzyszące im zagrożenia. Dogłębna analiza czynności, która jest między innymi elementem procesu przeprowadzania oceny ryzyka, obserwacje bezpieczeństwa pozwalające ocenić, w jaki sposób zachowuje się pracownik w środowisku pracy, czy też zmiana narzędzi technicznych pozwalających wykonywać pracę bezpieczniej (a także niejednokrotnie szybciej), to tylko nieliczne zabiegi, które pracodawcy powinni wdrażać w swoich organizacjach. Powinno się również zastanowić się nad efektem wdrażanych rozwiązań. Zarówno analiza i propozycja działań długoterminowych powinna wychodzić od eksperta ds. bezpieczeństwa, którego zadaniem jest kreować bezpieczne warunki pracy.

21. listopad 2024 10:59